KOSZYK JEST
PUSTY

Vincent van Gogh - Portret listonosza Józefa Roulina

PROMOCJA: 30,31 PLN
STARA CENA: 31,25 PLN
Czas wysyłki : 5 dni roboczych

Wybierz opcje

Proszę wybrać opcję!
rozmiar
  • Anuluj wybór
  • 40x30
  • 50x40
  • 60x50
  • 70x60
  • Proszę wybrać opcję!
    Wybór płótna
  • Anuluj wybór
  • Canvas poliester
  • Canvas bawełna 390g ( + 50.00% )
  • szt.

    produkt niedostępny w tej liczbie

    dostępna ilość:

    dodano produkt

    przejdź do koszyka

    Producent: Turkusowy domek
    Numer katalogowy:
    Kod EAN:
     Vincent van Gogh - Portret listonosza Józefa Roulina (1)
     Vincent van Gogh - Portret listonosza Józefa Roulina (1)
    Opis przedmiotu
     

     Vincent van Gogh - Portret listonosza Józefa Roulina  - 1888r. 
     

    W pierwszych miesiącach swojego pobytu w Arles van Gogh zarzucił malarstwo portretowe, prawdopodobnie z braku modeli. Ale już pod koniec lipca 1888 informował brata Theo o o rozpoczęciu pracy nad portretem Josepha-Étienne’a Roulina (1841–1903), naczelnika urzędu pocztowego przy przystanku kolejowym w Arles. Van Gogh spotkał Roulina prawdopodobnie w maju 1888, kiedy wysyłał swojej obrazy do brata Theo. Szybko się zaprzyjaźnili, a Roulin często zapraszał van Gogha do siebie na obiad. Van Gogh żywił głębokie i szczere uczucia do całej rodziny Roulinów; pozwoliło mu to dostrzec wiele szlachetnych i korzystnych cech w twarzach poszczególnych jej członków, których portrety zamierzał sporządzić w najbliższych miesiącach. Najpierw postanowił sportretować samego Roulina, którego rysy przypominały mu pewnego rosyjskiego szlachcica zaczerpniętego z Tołstoja.

    Pracuję teraz z kolejnym modelem, listonoszem w niebieskim mundurze ze złotymi obszyciami, wielkim, twarz brodata, prawdziwy Sokrates, zapalony republikanin, jak ‘ojciec’ Tanguy. Bardziej interesujący, niż wielu innych ludzi.

    Natomiast na początku sierpnia donosił Bernardowi o ukończeniu pracy nad portretem:

    Namalowałem właśnie portret listonosza – właściwie nawet dwa – w typie Sokratesa, nie mniej sokratyczny nawet jeśli trochę alkoholik, z jaskrawym kolorem jako efektem. Jego żona właśnie urodziła, dobry mąż promienieje z zadowolenia. To zażarty republikanin, jak ‘ojciec’ Tanguy. Na Boga, co za temat do malowania à la Daumier, co? Był zbyt spięty przy pozowaniu, to dlatego namalowałem go dwa razy. Za drugim razem podczas jednej sesji, na białym płótnie, błękitne tło, prawie białe, twarz w przełamanych odcieniach żółci, zieleni, purpury, różu, czerwieni, mundur w kolorze błękitu pruskiego z żółtymi obszyciami.

    Po namalowaniu obu portretów van Gogh wykonał na ich podstawie rysunki. Na pierwszym z nich przedstawiona od frontu twarz Roulina wypełnia pierwszy plan obrazu. Jego oczy spoglądają z wyrazem tęsknoty nieco w bok. Van Gogh energicznymi pociągnięciami oddał brodę Roulina, rysy jego twarzy i nieco zakrzywiony nos. Ciemnymi, grubymi liniami piórka z trzciny narysował jego wibrujący płaszcz i czapkę. Tło, które stanowi patchwork nerwowych, krzyżujących się kresek, rysowanych ptasim piórem, tworzy dodatkowe napięcie wzmacniając energię emanującą z pozującego modelu i jego niepewnego wzroku.

    Ok. 1895 znany kolekcjoner sztuki i marszand Ambroise Vollard odnalazł Józefa Roulina i jego żonę i przekonał ich, żeby sprzedali mu obrazy van Gogha, które zdobiły ich dom. Ci zgodzili się, dzięki czemu obrazy te znalazły się ostatecznie w muzeach całego świata.

    Opis

    Na wszystkich sześciu obrazach Roulin został przedstawiony jako umundurowany urzędnik państwowy. Na pierwszym z portretów ujęty został w pozie trzy czwarte postaci. Siedzi w ciemnoniebieskim mundurze na zaokrąglonym krześle, odwracając się od prostego stołu, jakby w pół słowa. Według Ronalda Pickvance’a pozycja ta sugeruje scenę picia – Roulin bywał w kawiarni a szklanka pojawia się na rysunku sporządzonym po namalowaniu portretu. Na obrazie olejnym nie ma jednak śladu alkoholu ani kawy. Obraz ożywia jedynie błękitne tło otaczające ciemniejszą sylwetkę Roulina z twarzą okoloną bujną brodą, ubranego w mundur ze złotymi obszyciami. Ręce jego wystają z rękawów, zwisając swobodnie. Twarz i ręce zostały namalowane w przełamanych odcieniach żółci, zieleni, fioletu, różu i czerwieni. Uwagę zwraca potraktowanie munduru listonosza nie jako elementu jego ubioru ale jako dużego elementu kolorystycznej kompozycji obrazu.

     
     
     
    Opinie klientów
    Dodaj opinię

    Dodaj opinię, dzięki temu również i Ty otrzymasz wiarygodną informację o produkcie

    Polecane produkty

    10
    Oprogramowanie sklepu internetowego Sellingo.pl